Dziennikarze przed sąd po proteście przed domem prezesa PiS

Fotoreporter „Gazety Wyborczej” Kuba Atys i dziennikarz tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński mają stanąć przed sądem za udział „nielegalnym zgromadzeniu”. Obaj relacjonowali protest zorganizowany 29 marca przed domem Jarosława Kaczyńskiego przez Obywateli RP. Demonstracja, w czasie której dwie osoby rozwinęły transparent z napisem „Pull up, idioto!”, dotyczyła wprowadzenia do tarczy antykryzysowej nowelizacji kodeksu wyborczego.

Na miejscu, łączenie z protestującymi i dziennikarzami, miało według stołecznej „Gazety Wyborczej” być 9 osób. Policja zarzuca Atysowi, że złamał zasady rozporządzenia epidemicznego biorąc udział w „zorganizowanym zgromadzeniu”. Podobne zarzuty miał, według tvnwarszawa.pl, usłyszeć Zieliński. Obu nie przesłuchano.

Nie wiadomo dlaczego, mimo że obaj dziennikarze informowali, że relacjonują protest, zaliczono ich do nielegalnego zgromadzenia. Nie wiadomo też, dlaczego takich zarzutów nie usłyszeli dziennikarze TVP.