Likwidacja TVP oraz innych jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Co to oznacza i jakie są skutki? [EKSPERTYZA PRAWNA]

Zmiany w organach największych spółek medialnych skarbu państwa przebiegają gwałtowanie, prowokują do dyskusji oraz budzą wiele wątpliwości natury prawnej. Jednym z ostatnich ruchów Ministra Spraw Kultury i Dziedzictwa Narodowego było postawienia Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji. Poniżej prezentujemy ekspertyzę prawną ostatnich wydarzeń i potencjalnych scenariuszy na najbliższe dni i tygodnie. Ekspertyza powstała na zlecenie Instytutu Zamenhofa, a jej autorem jest adwokat Szymon Kaczmarek.

27 grudnia 2023 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) ogłosił decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek: Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A.. Jakie są podstawy decyzji MKiDN oraz jakie ona będzie miała skutki dla działalności publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego oraz Polskiej Agencji Prasowej? Co w praktyce oznacza powyższa decyzja dla bieżącego funkcjonowania tych spółek? Poniżej znajduje się podsumowanie stanu prawnego dotyczącego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji, zwłaszcza wynikającego ze zbiegu stosowania Kodeksu spółek handlowych (K.s.h.) oraz ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (ustawa medialna).

  1. Podstawy funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji 

Zgodnie z ustawą medialną jednostki publicznej radiofonii i telewizji działają wyłącznie w formie jednoosobowej spółki akcyjnej Skarbu Państwa. Telewizję publiczną tworzy „Telewizja Polska – Spółka Akcyjna”. Radiofonię publiczną stanowią: a) spółka „Polskie Radio – Spółka Akcyjna”, zawiązana w celu tworzenia i rozpowszechniania ogólnokrajowych programów radiowych i programów dla odbiorców za granicą oraz b) spółki zawiązane w celu tworzenia i rozpowszechniania regionalnych programów radiowych. Ustawa medialna przewiduje, że do spółek tworzących telewizję publiczną i radiofonię publiczną stosuje się przepisy K.s.h. z wyjątkiem art. 312 K.s.h. (dotyczącego badania przez biegłego rewidenta sprawozdania zarządu przedstawiającego przedmiot wkładów niepieniężnych wnoszonych do spółki akcyjnej przez akcjonariusza) oraz art. 402 K.s.h. (dotyczące trybu zwołania walnego zgromadzenia spółki akcyjnej), z zastrzeżeniem art. 27-30 ustawy medialnej. 

Dla niniejszej analizy szczególnie istotne są postanowienia art. 27-30 ustawy medialnej, a zwłaszcza art. 27 tej ustawy dotyczący obsadzania zarządu telewizji publicznej i spółek radiofonii publicznej oraz art. 28 ustawy dotyczący powoływania i odwoływania członków rady nadzorczej nadawców publicznych. Zgodnie z art. 27 ust. 3 i 4 ustawy medialnej członków zarządu, w tym prezesa zarządu, powołuje i odwołuje Rada Mediów Narodowych, a członkowie zarządu powinni posiadać kompetencje w dziedzinie radiofonii i telewizji oraz nie mogą być skazani prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub przestępstwo skarbowe. Członków rady nadzorczej powołuje i odwołuje Rada Mediów Narodowych. Członków rady nadzorczej powołuje się spośród osób, które spełniają warunki określone w przepisach o prywatyzacji i komercjalizacji dla kandydatów do rad nadzorczych spółek, w których Skarb Państwa jest jedynym akcjonariuszem. Zatem, ustawa medialna wyłączyła kompetencje akcjonariuszy nadawców publicznych do kształtowania składu osobowego organów spółek medialnych i powierzyła tą kompetencje Radzie Mediów Narodowych. Jednakże, Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 13 grudnia 2016 r. sygn. akt K 13/16 orzekł, że art. 27 ust. 3 ustawy medialnej w zakresie w jakim wyłącza udział Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w procedurze powoływania i odwoływania członków zarządu spółek publicznej radiofonii i telewizji, jest niezgodny z art. 213 ust. 1 w związku z art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji. Analogicznie, w tym samym wyroku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 28 ust. 1 ustawy medialnej w zakresie w jakim, wyłącza udział Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w procedurze powoływania i odwoływania członków rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji, jest niezgodny z art. 213 ust. 1 w związku z art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego odnosił się do trybu powołania członków władz spółek medialnych, określonego w ustawie medialnej w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 30 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, która uchylała kompetencję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) do powołania zarządu nadawców publicznych na wniosek rady nadzorczej, wprowadzając w to miejsce uprawnienie ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa. Analogicznie wspomniana nowelizacja ustawy medialnej uchyliła przepis ustawy medialnej stanowiący, że rada nadzorcza nadawców publicznych składa się z pięciu członków wyłonionych w konkursie przeprowadzonym przez KRRiT spośród kandydatów posiadających kompetencje w dziedzinie prawa, finansów, kultury oraz mediów, zgłoszonych przez organy kolegialne uczelni akademickich, jednego powołanego przez ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego oraz jednego powołanego przez ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, zastępując go uprawnieniem ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa do wyłonienia członków rad nadzorczych. Wspomniany wyrok Trybunału Konstytucyjnego odnosił się więc do przepisów, które obecnie nie obowiązują. Niemniej jednak wyrok ten wskazuje jasno, że pominięcie KRRiT, która zgodnie z art. 213 ust. 1 Konstytucji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji, przy kształtowaniu składu organów nadawców publicznych jest niezgodne z Konstytucją. Zatem, obecny sposób (określony nowelizacją ustawy medialnej dokonanej na mocy ustawy z dnia 22 czerwca 2016 r. o Radzie Mediów Narodowych) powołania i odwołania władz mediów publicznych przez Radę Mediów Narodowych także musi być uznany za niezgodny z Konstytucją. 

Powyższy stan rzeczy powoduje, że obecnie żaden przepis nie przewiduje legalnej ścieżki powołania członków organów publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego. Mamy więc do czynienia ze swoistą luką prawną w tym zakresie. Lukę tę należałoby uzupełnić, przy czym dobór rozwiązania w tym zakresie za każdym razem może być dyskusyjny.

Z jednej strony można byłoby powiem twierdzić, że władze spółek medialnych powinny zostać powołane przez KRRiT. Problemem jest jednak to, że żaden przepis prawa nie określa w jaki sposób organ ten może powołać piastunów, co czyni tą ścieżkę trudną w realizacji. Z drugiej strony można byłoby argumentować, że lukę tą należałoby wypełnić poprzez stosowanie przepisów K.s.h., co poparte byłoby zastosowaniem art. 26 ust. 4 ustawy medialnej. Przepisy K.s.h. przewidują modelowo, że rada nadzorcza spółki akcyjnej powoływana jest przez walne zgromadzenie akcjonariuszy, a zarząd z kolei powoływany jest przez radę nadzorczą. Problemem dotyczącym tego trybu jest jednak to, że on również pomija wpływ KRRiT na obsadę organów nadawców publicznych. Niemniej jednak ten sposób obsadzenia organów spółek jest jednym możliwym do realizacji w okresie przejściowym, tj. do czasu uchwalenia nowej ustawy medialnej. Jak wspomniano powyżej powołanie organów spółek przy udziale KRRiT jest niemożliwe, ponieważ przepisy prawa nie przywidują żadnego trybu działania tego organu w opisywanym zakresie.

2. Konkurencyjne uchwały organów dotyczące powołania władz spółek medialnych

Konsekwencją powyżej opisanego bałaganu prawnego jest to, że różne gremia uzurpują sobie prawo do obsadzania organów spółek radiowo-telewizyjnych. Po pierwsze, istnieją uchwały rad nadzorczych powołanych przez walne zgromadzenie o wyborze nowych członków zarządu spółek medialnych (w tym Tomasz Syguta na prezesa zarządu TVP). Po drugie, „stara” rada nadzorcza delegowała swojego członka Macieja Łopińskiego na pełniącego obowiązki prezesa zarządu TVP w związku z rezygnacją dotychczasowego prezesa zarządu. Po trzecie, Rada Mediów Narodowych podjęła uchwałę o powołaniu Michała Adamczyka na prezesa zarządu TVP. Po czwarte, 27 grudnia 2023 r. walne zgromadzenie spółek medialnych (na którym jedynym akcjonariuszem jest Skarb Państwa reprezentowany MKiDN) podjęło uchwałę o rozwiązaniu tych spółek i wyborze likwidatorów. Po piąte, w przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że zanim doszło do pierwszych zmian w organach TVP zarząd tej spółki powołał prokurenta. Wszystkie te decyzje zostały podjęte w okresie około dwóch tygodni. Ponadto, cześć tych decyzji jest konkurencyjna do siebie i powoduje istnienie dualizmu w organach spółek medialnych (dwie rady nadzorczej oraz dwa zarządy). 

Każda z wyżej wspomnianych decyzji personalnych będzie musiała zostać rozpatrzona przez sąd rejestrowy dokonujący wpisów w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. W omawianym przypadku będzie to Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie. 

Spór w zakresie obsady organów spółek RTV zostanie w pierwszej kolejności rozstrzygnięty przez właściwy sąd rejestrowy, który poprzez dokonanie wpisu do rejestru lub odmowę wpisu rozstrzygnie, kto jest właściwym członkiem organów. 

Trzeba jednak wspomnieć, że wpis do rejestru lub odmowa wpisu nie będzie przesądzająca, albowiem, pomijając przysługujące wnioskodawcom środki zaskarżenia (zasadniczo skarga na orzeczenie referendarza), określonym osobom (w tym członkom organów spółek) służą inne instrumenty prawne służące ochronie ich praw, w tym powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały walnego zgromadzenia, powództwo o uchylenie uchwały walnego zgromadzenia, a także powództwo z art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego o ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, które może dotyczyć uchwały np. rady nadzorczej. Niemniej jednak odpowiednia decyzja sądu rejestrowego o wpisie danej osoby będzie stanowiła podstawę do uzasadnienia jej legitymacji, albowiem wpisy w Krajowym Rejestrze Sądowym korzystają z domniemania prawdziwości (art. 17 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym).

Sąd Rejestrowy nie jest związany kolejnością wpływów wniosków. Wpisy powinny jednak zostać dokonane z określoną logiką zdarzeń. Wniosek późniejszy i dalej idący nie może zostać zastąpiony wpisem dotyczącym zdarzenia wcześniejszego. Na przykład, wpis o otwarciu likwidacji TVP i powołaniu likwidatora nie może zostać zastąpiony wpisem dotyczącym zmiany zarządu tej spółki. 

Możliwe jest więc, że sąd rejestrowy rozpatrzy wnioski o wpis wedle kolejności zdarzeń, tj. w pierwszej kolejności rozstrzygnie konkurencyjne wniosku dotyczące zmiany w organach spółek, a następnie rozpatrzy wniosek dotyczący otwarcia likwidacji. Druga możliwość jest taka, że sąd rozpatrzy wniosek najdalej idący, który dotyczy otwarcia likwidacji, a pozostałe postępowania umorzy.

Należy jednak podkreślić, że w wyżej wymienionym zakresie wpisy w Krajowym Rejestrze Sądowym są tzw. deklaratywne, tj. wpis potwierdza dane zdarzenie, natomiast go nie kreuje. Oznacza to, że np. decyzja rady nadzorczej spółki akcyjnej o powołaniu członka rady nadzorczej jest skuteczna od chwili jej podjęcia, a nie od momentu wpisania nowego członka zarządu do KRS.

3. Otwarcie likwidacji spółek medialnych

27 grudnia 2023 r. MKiDN ogłosił, że walne zgromadzenia spółek medialnych podjęło uchwałę o rozwiązaniu tych spółek, otwarciu likwidacji i powołaniu likwidatorów.  Podstawy rozwiązania spółek akcyjnych i otwarcia likwidacji określone są w K.s.h. Ustawa medialna nie reguluje tego zakresu ich działania. Wyraźną podstawę do zastosowania przepisów K.s.h., dotyczących otwarcia likwidacji, daje art. 26 ust. 4 ustawy medialnej przewidujący, że do spółek RTV stosuje się, z zastrzeżeniem art. 27-30 ustawy, przepisy K.s.h., z wyjątkiem art. 312 i 402 K.s.h. (rozwiązanie spółki akcyjnej i procedura jej likwidacji określona jest w art. 459-478 K.s.h.).

Zgodnie z art. 459 pkt 2) K.s.h. podstawą rozwiązania spółki akcyjnej jest uchwała walnego zgromadzenia o rozwiązaniu spółki. Z chwilą podjęcia takiej uchwały następuje otwarcie likwidacji. Likwidatorami są członkowie zarządu, chyba że statut lub uchwała walnego zgromadzenia stanowi inaczej. Zatem, akcjonariusze spółki akcyjnej mają swobodę przy doborze likwidatorów i mogą do sprawowania tej funkcji powołać dowolną osobę, która spełnia ogólne wymogi określone w art. 18 K.s.h. (posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnej, brak skazania za określone przestępstwa). Sposób reprezentacji spółki w okresie likwidacji określa się w statucie spółki, uchwale walnego zgromadzenia albo orzeczeniu sądu. Zatem i w tym wypadku walne zgromadzenie akcjonariuszy może ustanowić specyficzny sposób reprezentacji spółki akcyjnej w okresie likwidacji.

Należy podkreślić, że ustawa medialna nakazuje ogólne stosowanie do spółek RTV przepisów K.s.h., w tym przepisów dotyczących rozwiązania spółki i jej likwidacji. Jedynie wprost określone w ustawie medialnej przepisy K.s.h. nie mają zastosowania do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Zatem, można przyjąć, że ustawodawca nie zakazał walnemu zgromadzeniu nadawców podjęcia decyzji o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji. Gdyby było inaczej, przepisy ustawy medialnej albo wprost zakazałyby podjęcia takiej decyzji albo wyłączałaby stosowanie przepisów K.s.h. o likwidacji do spółek RTV.

Należy jednak podkreślić, że do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek o ocenę zgodności z Konstytucją art. 26 ust. 4 ustawy medialnej w zakresie, w jakim odsyła do stosowania przepisów K.s.h., umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji. W sprawie tej Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie z 14 grudnia 2023 r. (sygn. akt K 29/23) o udzieleniu zabezpieczenia poprzez zobowiązanie Skarbu Państwa reprezentowanego przez ministra uprawnionego do wykonywania praw z akcji jednostek publicznej radiofonii i telewizji do m. in. powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki radiofonii i telewizji.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego budzi jednak spore wątpliwości. Pomijając kwestie takie jak: możliwość udzielenia zabezpieczenia w tego typu sprawach oraz udział w wyrokowaniu tzw. „sędzia dublera”, to największe obiekcje budzi to czy postanowienie jest skuteczne wobec Skarbu Państwa i MKiDN. Zastrzeżenie to bierze się z tego, że postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia zostało wydane w sprawie, w której uczestnikiem nie jest Skarb Państwa ani MKiDN

  Według mnie wykluczone jest udzielenie zabezpieczenia przeciwko osobie, która nie jest stroną postępowania. Zatem, postanowienie Trybunału Konstytucyjnego nie ograniczało walnego zgromadzenia (w istocie MKiDN) do podjęcia decyzji o rozwiązaniu spółek i otwarciu ich likwidacji.

Otwarcie likwidacji powoduje zmianę profilu działalności spółki. Zgodnie z art. 468 K.s.h. likwidatorzy powinni zakończyć interesy bieżące spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki (są to tzw. czynności likwidacyjne). Nowe interesy mogą podejmować tylko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku. Na podstawie art. 469 K.s.h. w granicach swoich kompetencji określonych w art. 468 K.s.h. likwidatorzy mają prawo prowadzenia spraw oraz reprezentowania spółki. Ograniczenia kompetencji likwidatorów nie mają skutku prawnego wobec osób trzecich. Wobec osób trzecich działających w dobrej wierze uważa się czynności podjęte przez likwidatorów za czynności likwidacyjne. Zatem, podstawowym obowiązkiem likwidatorów jest podjęcie czynności zmierzających do zakończenia spraw spółki, w tym obejmujących spłatę zobowiązań spółki oraz upłynnienie jej majątku. Likwidatorzy powinni zmierzać do zakończenia bieżących spraw spółki, a nie powinni rozpoczynać nowych projektów. Rozpoczynanie nowych spraw może bowiem prowadzić do wydłużenia procesu likwidacji spółki, a głównym wszak celem ich działalności jest doprowadzenie do wykreślenia spółki z rejestru. Niemniej jednak, przepisy K.s.h. nie przewidują kategorycznego zakazu rozpoczynania nowych spraw. Przepisy wprost przewidują możliwość rozpoczęcia nowych interesów, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku. Pojęcie „nowych interesów” oraz „potrzeba ukończenia spraw w toku” są klauzulami ogólnymi, które wymagają każdorazowo wykładni w okolicznościach danej sprawy.

            W okresie likwidacji to likwidatorzy prowadzą sprawy spółki i ją reprezentują. Mandat członków zarządu wygasa. Także powołani prokurenci tracą swoje umocowanie do reprezentacji spółki (art. 470 K.s.h.).

W sensie praktycznym likwidatorzy powinni podejmować czynności, których celem jest rozwiązanie spółki. Nie oznacza to jednak, że likwidatorzy nie mogą podpisywać nowych umów, zatrudniać nowych pracowników czy dokonywać inwestycji rzeczowych potrzebnych do podtrzymania bieżącej działalności spółki. Likwidacji dużej organizacji nie da się przeprowadzić natychmiast. W okresie likwidacji spółka działa, ponosi koszty i otrzymuje przychody. Działania likwidatorów mogą więc zmierzać zarówno do podtrzymania źródeł przychodów jak i ograniczenia kosztów. Nie jest również wykluczone dokonywanie określonych inwestycji, które zmierzają np. do uatrakcyjnienia danego składnika w celu jego sprzedaży w toku likwidacji (analogicznie jak właściciel mieszkania może dokonać remontu w celu podwyższenia wartości sprzedawanego mieszkania).

W każdym razie czynności likwidatorów korzystają z pewnej ochrony przewidzianej w K.s.h.: po pierwsze, ewentualne ustawowe ograniczenia kompetencji likwidatorów nie mają skutku prawnego wobec osób trzecich oraz po drugie, istnieje domniemanie wobec osób trzecich działających w dobrej wierze (np. pracowników lub kontrahentów spółki), że czynności podjęte przez likwidatorów są czynnościami likwidacyjnym. Działania likwidatorów podlegają ocenie rady nadzorczej, która w okresie likwidacji dalej sprawuje swoją funkcję oraz walnego zgromadzenia, które może postanowić m. in. o odwołaniu likwidatorów (jeżeli powołanie likwidatorów nie powierzono innemu organowi). Zatem to te organy są władne do oceny czy działania likwidatorów są czynnościami likwidacyjnymi.

Decyzja o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji nie jest nieodwracalna. Zgodnie z art. 460 § 1 K.s.h. do dnia złożenia wniosku o wykreślenie spółki z rejestru rozwiązaniu może zapobiec uchwała walnego zgromadzenia powzięta wymaganą dla zmiany statutu większością głosów (zasadniczo większość ¾ głosów), oddanych w obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej połowę kapitału zakładowego. Należy przypomnieć, że jedynym akcjonariuszem nadawców publicznych jest Skarb Państwa, zatem podjęcie ww. decyzji o zaprzestaniu likwidacji nie będzie trudne.

Podsumowanie

Obecny stan prawny dotyczący nadawców RTV budzi szereg wątpliwości. Grzechem pierworodnym tego stanu rzeczy było odebranie na przełomie 2015/2016 r. uprawnienia KRRiT do kształtowania składu organów nadawców publicznych. Powierzenie powołania piastunów tych spółek Radzie Mediów Narodowych było niekonstytucyjne, co znajduje pośrednie potwierdzenie w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 grudnia 2016 r. Taki stan rzeczy doprowadził do istnienia luki prawnej w zakresie sposobu powoływania organów spółek-nadawców publicznych. Wypełnienie tej luki było możliwe przez zastosowanie przepisów K.s.h. Wybór organów w tym trybie powinien mieć jednak miejsce wyjątkowo – tylko w okresie przejściowym, do czasu nowelizacji ustawy medialnej przywracającej udział KRRiT w wyborze organów spółek. Obowiązkiem ustawodawcy powinno być pilne przyjęcie takiej nowelizacji. Bezpośredni wybór członków władz spółek RTV przez KRRiT jest obecnie niemożliwy, ponieważ przepisy prawa nie określają procedury podjęcia decyzji przez ten organ. Zatem, ścieżka wybrana przez MKDN była spójna i logiczna, a także uzasadniona w obecnym stanie prawnym. Odmowa Prezydenta RP podpisania ustawy okołobudżetowej, w której przyznano pulę środków na funkcjonowanie jednostek radiofonii i telewizji, spowodowała konieczność zabezpieczenia działalności nadawców bez tych środków. Należy podkreślić, że spółki RTV nie mogą zostać postanowione w stan upadłości (zgodnie z art. 6 pkt 4) ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. prawo upadłościowe przepisów tej ustawy nie stosuje się do instytucji i osób prawnych utworzonych w drodze ustawy, chyba że ustawa ta stanowi inaczej, oraz utworzonych w wykonaniu obowiązku nałożonego ustawą). W tym stanie rzeczy włodarze nadawców mieli do wyboru albo wszczęcie procedury restrukturyzacyjnej (stosowanej wobec podmiotów niewypłacalnych lub zagrożonych niewypłacalnością) albo podjęcie decyzji o rozwiązaniu spółek i otwarciu ich likwidacji. Wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego wobec jednostek publicznej radiofonii i telewizji wymagałoby oceny zgodności takiego kroku z Konstytucją RP, m. in. z uwagi na obowiązek sądu restrukturyzacyjnego powołania nadzorcy/zarządcy, który przejąłby odpowiedzialność za funkcjonowanie tych spółek. Zaistnienie sytuacji powodującej, że spółki RTV nie miałyby zabezpieczonych środków na dalszą działalność, uzasadniało podjęcie decyzji o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji. Otwarcie likwidacji nie wyklucza możliwości podjęcia później decyzji o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Analogicznie, w przypadku zmiany sytuacji finansowej, w tym m. in. pozyskania lub zabezpieczenia środków na dalszą działalność, walne zgromadzenie spółek RTV (w istocie MDKiN) może podjąć decyzję o uchyleniu likwidacji i przywróceniu zwykłego trybu funkcjonowania tych spółek.

Autorem ekspertyzy zleconej przez Instytut Zamenhofa jest adwokat Szymon Kaczmarek, wspólnik zarządzający w kancelarii Loewen Kaczmarek Zawadowski sp.k.

Szymon Kaczmarek zajmuje się obsługą prawną spółek prywatnych i publicznych, transakcjami M&A, transakcjami na rynku kapitałowym, przekształceniami, połączeniami i podziałami spółek handlowych, projektowaniem przedsięwzięć biznesowych, sporządzaniem umów inwestycyjnych i wspólników oraz dokumentacji finansowej, w tym ustanawianiem zabezpieczeń. Specjalizuje się także w kompleksowej obsłudze Alternatywnych Funduszy Inwestycyjnych oraz Zarządzających Alternatywnymi Funduszami Inwestycyjnymi oraz w doradztwie z zakresu „compliance”, w tym przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Prowadził też nietypowe i skomplikowane procesy sądowe, m. in. z zakresu toksycznych opcji walutowych czy przed Trybunałem ds. Spraw Sportu w Lozannie (CAS).