Stacja MSNBC przerwała transmisję jako pierwsza. Prezenter Brian Williams komentował na gorąco, że „nie tylko musimy przerwać wystąpienie prezydenta, ale także skorygować jego słowa”. Kilka minut później z konferencji „zeszło” CNBC. Shep Smith ocenił słowa prezydenta jako „w większości nieprawdziwe”. CBS, które też przerwało transmisję, połączyło się z reporterką Nancy Cordes, która „na gorąco” weryfikowała słowa Trumpa.
W CNN, które nie przerwało transmisji, wystąpienie prezydenta skomentował prezenter Anderson Cooper. Nazwał Trumpa „tłustym żółwiem, który leży w słońcu do góry brzuchem”. Najłagodniej z wystąpieniem prezydenta obeszła się sieć Fox News. Komentatorzy Bill Bennett i Byron York stwierdzili, że może i były jakieś nieprawidłowości, ale Trump powinien je udokumentować, a nie tylko posługiwać się ogólnikami.