brutalność

Fotoreporter zatrzymany podczas protestu przed komisariatem

W poniedziałek 15-ego marca, podczas jednego z protestów przeciwko brutalności policji, które odbywały się tego dnia w Warszawie policjanci zatrzymali fotoreportera Mikołaja Kiembłowskiego. Dziennikarz fotografował akcję plakatowania komisariatu przy ulicy Zakroczymskiej. W Międzynarodowym Dniu Przeciw Brutalności Policji aktywiści pojawili się między innymi przed Komendą Główną Policji, gdzie na kilkadziesiąt minut przypięli się do ogrodzenia, zawiesili nowe oznaczenie „Komenda Główna Tortur” i przypięli przygotowane przez siebie nazwy ulic, np. „ulica Gwałtów”, czy „ulica Prześladowań”. Na drzwiach komisariatów przy Wilczej i Zakroczymskiej przyklejano plakaty informujące o nieprawidłowych działaniach policji. Kiembłowski został zatrzymany przy Zakroczymskiej po tym, jak sfotografował zatrzymanie jednej z osób uczestniczących w proteście, która została przewrócona na ziemię i zakuta w kajdanki. Mimo pokazania legitymacji dziennikarskiej też został doprowadzony na komendę. „(…) trzymano mnie około godziny, grożono zarekwirowaniem aparatu do postępowania dowodowego, oskarżeniem o współudział w nielegalnym rozwieszaniu ogłoszeń, wreszcie ponownie zebrano dane osobowe” pisze na swojej stronie na Facebooku fotograf. Źródła:https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/warszawa-zatrzymania-przed-komendami-rozwieszali-plakaty-na-drzwiach/h7cerq1,79cfc278https://www.facebook.com/FotoMikolajKiemblowski/posts/2777260259269441

Fotoreporter zatrzymany podczas protestu przed komisariatem Dowiedz się więcej »

Dziennikarzy pobici podczas Marszu Niepodległości

Tomasz Gutry, 74-letni fotograf „Tygodnika Solidarność” został postrzelony w twarz gumowym pociskiem z broni gładkolufowej. Grupa dziennikarzy – Renata Kim i Adam Tuchliński z polskiej edycji Newsweeka, Dominik Łowicki z „Wyborczej” i freelancer Przemysław Stefaniak zostali zaatakowani przez oddziały zwarte podczas starć na dworcu PKP Warszawa Stadion. Pierwszy poszkodowany został Gutry. Fotograf został postrzelony podczas starć policji z uczestnikami Marszu na rondzie de Gaulle’a. Redakcja „Tysola” pisze, że trudno mówić o przypadku „z relacji naszego fotoreportera wynika, ze postrzał otrzymał z kilku metrów (…) miał też widoczny aparat fotograficzny”. Pozostali poszkodowani ucierpieli podczas starć na dworcu PKP koło Stadionu Narodowego. Według relacji, min.: Renaty Kim, policjanci widzieli, że atakują dziennikarzy. Kim mówi, że została zaatakowana mimo kamizelki z napisem „Press” i wielokrotnych okrzyków „prasa, prasa”. Komenda Stołeczna Policji tłumaczy, że wzywała wcześniej dziennikarzy do opuszczenia miejsca, gdzie musieli użyć broni gładkolufowej i innych środków przymusu bezpośredniego. Obrażenia Tomasza Gutrego komendant stołeczny Paweł Dobrodziej uznał za bardzo poważne i zapowiedział wewnętrzną kontrolę. Interwencję w tej sprawie zapowiada już Rzecznik Praw Obywatelskich.

Dziennikarzy pobici podczas Marszu Niepodległości Dowiedz się więcej »