Media

TVN24 z holenderską koncesją

W poniedziałek rano zarząd TVN SA wydał komunikat w którym poinformował, że stacja informacyjna TVN24 będzie nadawała nawet wtedy, kiedy nie otrzyma koncesji przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Powodem jest nadanie jej w Holandii. W oświadczeniu opublikowanym na stronie TVN24.pl czytamy, że „najważniejszą misją TVN24 jest zapewnienie widzom stałego dostępu do niezależnych, opartych na faktach i sprawdzonych informacji”. „Biorąc pod uwagę trwające półtora roku nieuzasadnione wstrzymywanie przez KRRiT decyzji o odnowieniu koncesji dla TVN24, musimy być gotowi na każdą ewentualność” – kontynuuje zarząd spółki. „Chcemy też z całą stanowczością podkreślić, że uzyskanie koncesji dla kanału TVN24 w Holandii w żaden sposób nie rozwiązuje problemu, z jakim mamy do czynienia w związku z uchwaloną przez Sejm nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. W obecnym kształcie uderza ona we wszystkie nasze kanały, w tym w TVN, podważając wolność słowa, niezależność mediów oraz własność prywatną. Ponownie apelujemy do władz o odrzucenie tej szkodliwej nowelizacji. Jesteśmy też w pełni zdeterminowani, by bronić prawa naszych widzów i wszystkich Polaków do wolnych mediów i wolnego wyboru” – poinformowano. W ubiegłym tygodniu w całej Polsce organizowane były protesty w sprawie „lex TVN”. W Sejmie złożono także apel dziennikarzy w obronie TVN, pod którym podpisało się ponad 1 tys. przedstawicieli mediów.

TVN24 z holenderską koncesją Read More »

Media w czasie pandemii. Instytut Zamenhofa szykuje kolejny raport

Instytut Zamenhofa chce przeprowadzić największe badanie w Polsce na temat wpływu pandemii COVID-19 na pracę dziennikarzy.Rozpoczęliśmy wysyłanie próśb o wypełnienie anonimowej ankiety do ponad pięciuset dziennikarzy i pracowników mediów w całej Polsce.– Chcemy poznać wpływ pandemii na funkcjonowanie mediów i dziennikarzy – zapowiada wiceprezes Instytutu Grzegorz Kwolek. Wyniki w pełni anonimowego badania, w którym pytamy między innymi o wpływ pandemii na czas pracy, zarobki i dostęp do informacji publicznej, wykorzystamy do przygotowania kolejnego raportu Instytutu Zamenhofa.– Naszym celem jest przeprowadzenie kompleksowego badania na temat warunków pracy w pandemii, sytuacji finansowej dziennikarzy, form zatrudnienia, problemów z jakimi spotykają się na co dzień pracownicy mediów. Badanie będzie całkowicie anonimowe, chcemy pokazać zjawiska, istotne z punktu widzenia branży. Jeśli to nam się uda, będzie to pierwsze badanie w Polsce na temat wpływu pandemii koronawirusa na pracę mediów – tłumaczy cel pracy główna autorka i koordynatorka projektu Nikola Bochyńska z Instytutu Zamenhofa. Na początku marca Instytut Zamenhofa opublikował wyniki swojego pierwszego raportu, poświęconego obecności kobiet w debacie publicznej po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Z badania, szeroko dyskutowanego w mediach tradycyjnych, elektronicznych i społecznościowych, wynikało, że obecność pań w debacie wzrosła tylko w pierwszych tygodniach po orzeczeniu. Potem poziom liczby kobiet w audycjach mediów elektronicznych spadł do poprzedniego i wyniósł ok. 20 proc. Instytut Zamenhofa, stworzony przez grono dziennikarzy i pracowników mediów, jest pierwszym think-tankiem zajmującym się tematyką medialną w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Celem Instytutu jest walka o rzetelne media, sprawną komunikację społeczną i swobodny dostęp do informacji publicznej. Wszystkich chętnych prosimy o przesłanie do nas maila na adres biuro@zamenhof.pl z tytułem: „Badanie”, a w wiadomości zwrotnej wyślemy link do anonimowej ankiety. Wyniki opracujemy i przedstawimy w maju. Zapraszamy do wzięcia udziału w badaniu.Nikola Bochyńska, Grzegorz Kwolek

Media w czasie pandemii. Instytut Zamenhofa szykuje kolejny raport Read More »

Polska jeszcze niżej w rankingu wolności mediów

W najnowszym Światowym Indeksie Wolności Prasy, przygotowywanym przez organizację Reporterzy Bez Granic, Polska spadła na 64 pozycję. Nasz kraj jest o dwa miejsce niżej niż przed rokiem, w grupie państw w których występują problemy z funkcjonowaniem wolnych mediów. Na czele zestawienia są kraje północy Europy (Norwegia, Finlandia i Szwecja), a ranking zamykają Erytrea, Korea Północna i Turkmenistan. Reporterzy Bez Granic, komentując pozycję Polski, zwracają uwagę na przejęcie kontroli nad mediami publicznymi, repolonizację mediów prywatnych i próbę wywierania wpływów na redakcję przez propozycję wprowadzenia nowego podatku. Organizacja zwraca też uwagę na postawę policji wobec dziennikarzy w czasie protestów. „Wielokrotnie nie chroniła dziennikarzy relacjonujących protesty, stosując przemoc i arbitralne aresztowania, aby ograniczyć prawo do informacji” opisuje postawę formacji raport. Prezes organizacji, w wywiadzie dla Deutsche Welle, podkreśla, że pandemia tylko pogłębiła istniejące problemy świata mediów.Światowy Indeks Wolności Prasy powstaje od 2002 roku na podstawie kwestionariuszy wypełnianych przez przedstawicieli świata mediów i ekspertów. Kryteria oceny sytuacji to między innymi niezalezność mediów, przepisy dotyczące prasy, bezpieczeństwo dziennikarzy i nadużycia wobec nich. https://www.press.pl/tresc/65629,polska-coraz-nizej-w-rankingu-wolnosci-mediow

Polska jeszcze niżej w rankingu wolności mediów Read More »

Policja stawia zarzuty dziennikarzowi Onet relacjonującemu strajk Kobiet

Policja w Mińsku Mazowieckim postawiła Marcinowi Terlikowi zarzuty dot. naruszenia zakazu gromadzenia się w związku z obostrzeniami pandemicznymi.Chodzi o 18-ty listopada 2020, kiedy Terlik relacjonował protest zorganizowany przez Strajk Kobiet. W czasie tej demonstracji nieumundurowani funkcjonariusze oddziałów antyterrorystycznych brutalnie zaatakowali uczestników protestu. Marcin Terlik 1-szego marca dostał wezwanie na Komendę Powiatową Policji w Mińsku Mazowieckim. Na miejscu usłyszał zarzut popełnienia wykroczenia z art. 54 kodeksu wykroczeń, czyli „naruszenia przepisów porządkowych o zachowaniu się w miejscach publicznych, w związku z rządowym rozporządzeniem z 9 października 2020” jak pisze Onet. Portal dodaje, że z pisma, które dostał Terlik wynika, że chodzi o zachowanie w dniu 18.10.2020, o godzinie 23. Dziennikarz Onetu relacjonował wtedy ostatnie minuty protestu, który odbywał się przed budynkiem TVP, przy placu Powstańców Warszawy. To właśnie przed budynkiem, w którym mieszczą się Wiadomości TVP, doszło do przepychanek tłumu z policjantami i to brutalnej interwencji kilkudziesięciu nieumundurowanych antyterrorystów. Policja otoczyła wtedy zgromadzonych kordonem i wypuszczała tylko osoby, które zgadzały się na wylegitymowanie i spisanie. „Opuściłem plac jako jeden z ostatnich, wyraźnie pokazując policjantom moją legitymację dziennikarską i kilkukrotnie mówiąc, że jestem w pracy, relacjonując wydarzenia” mówi Onetowi Terlik i podkreśla, że usłyszał od policjantów, że spisanie jest tylko formalnością. W komendzie w Mińsku Mazowieckim Marcin Terlik mógł zapoznać się z aktami sprawy, z których wynika, że nie poinformował policji dlaczego był na miejscu zgromadzenia. Policja miał też skierować notatkę w jego sprawie do Sanepidu. Teraz sprawą zajmie się sąd, który może zdecydować o nałożeniu na dziennikarza mandatu w wysokości 500 zł. „Rządzący Polską stworzyli nastrój przyzwolenia na stosowanie wobec dziennikarzy przemocy i szykan. Policjanci wykonujący rozkazy politycznej czapki, łamią po prostu prawo” komentuje zarzuty wicenaczelny Onet, Paweł Ławiński. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, Sylwester Marczak broni policjantów mówiąc, że „możliwe, że policjant uznał, że jest on aktywnym uczestnikiem zgromadzenia. Pomimo tego, że jest dziennikarzem”. Źródło:https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/warszawa-reporter-onetu-relacjonowal-protesty-policja-uznala-ze-lamie-prawo/wr3gslb

Policja stawia zarzuty dziennikarzowi Onet relacjonującemu strajk Kobiet Read More »

Nowa amerykańska administracja o wolności mediów w Polsce

fot. Departament Stanu Antony Blinken rozmawiał pod koniec lutego z szefem polskiego MSZ Zbigniewem Rauem. Jak poinformował Departament Stanu wśród tematów rozmowy miały znaleźć się wolność mediów i poszanowanie praw obywatelskich. Resort SZ informuje, że politycy rozmawiali o „prioryterowych obszarach współpracy i ocenie sytuacji międzynarodowej”. W ostatnim czasie głos w sprawie wolności mediów zabierała też amerykańska ambasada w Polsce. Chargé d’Affaires, Bix Aliu, który kieruje placówką do czasu nominacji nowego ambasadora, komentował między innymi kwestie dotyczące projektowanych regulacji w mediach społecznościowych i projekt podatku od reklam. „Wolne media są kamieniem węgielnym demokracji. Stany Zjednoczone będą zawsze bronić niezależności mediów” pisał na Twitterze dyplomata po proteście „Media bez wyboru”. Pod koniec lutego Aliu wziął udział w międzynarodowej konferencji poświęconej mediom i w jej trakcie odniósł się do planów ustaw, które miałyby „dekoncentrować media”. „Jesteśmy zaniepokojeni, gdy mówi się o aktach prawnych zmuszającym spółki medialne do sprzedaży udziałów w celu „dekoncentracji” mediów. Takie działania mogą zaszkodzić klimatowi inwestycyjnemu i międzynarodowej reputacji Polski. Podważyłyby również polskie ideały demokratyczne” ocenił Bix Aliu.

Nowa amerykańska administracja o wolności mediów w Polsce Read More »

Fotoreporterzy dostali gazem od policjantów

Podczas protestu Strajku Kobiet w Warszawie 20 stycznia wobec fotoreporterów „Gazety Wyborczej” i Agencji Gazeta – Macieja Jaźwieckiego oraz Jędrzeja Nowickiego – interweniujący policjanci użyli gazu łzawiącego. – Policjant zaczął mnie przepychać. Powiedziałem więc, że jestem dziennikarzem i proszę, żeby mnie nie dotykał. Sekundę później strzelił mi gazem prosto w oczy – relacjonował Nowicki, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”. Dziennikarz „GW” Dawid Krawczyk napisał na Twitterze, że Jaźwiecki „na ręku miał opaskę Press, a na szyi legitymację prasową”. Policjanci użyli gazu na rondzie Dmowskiego, gdzie doszło do przepychanek protestujących z funkcjonariuszami. To kolejny w ostatnich miesiącach przypadek, kiedy policjanci utrudniają pracę przedstawicielom mediów podczas relacjonowania protestów.

Fotoreporterzy dostali gazem od policjantów Read More »

Wójt pozwał dziennikarza za artykuł o śmieciach

Wydawca lokalnego portalu został pozwany przez wójta Rędzin (woj. śląskie) za artykuł, w którym napisał, że gmina zarabia na wywozie śmieci więcej niż wydatkuje na ten cel. W ocenie wójta Pawła Militowskiego te informacje były nieprawdziwe i przyczyniły się do „utraty zaufania mieszkańców” do urzędników – podał „Press”. Z tego powodu Paweł Gąsiorowski, który jest właścicielem kilku lokalnych portali na Śląsku, został pozwany przez gminę z art. 212 Kodeku karnego (zniesławienie). W pierwszym dniu procesu (25 stycznia 2021 r.) sędzia na wniosek przedstawicieli samorządowców wyłączył jawność posiedzenia. Wydawcę i dziennikarza reprezentuje pro bono Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Fot. Pixabay.com

Wójt pozwał dziennikarza za artykuł o śmieciach Read More »

Grochal uniewinniona od zarzutów z art. 212 KK

fot. Pixabay.com Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył sprawę skierowaną przez TVP przeciwko Renacie Grochal, dziennikarce „Newsweek Polska”. Prywatny akt oskarżenia z art. 212 Kodeksu karnego, często nazywanego pałką na dziennikarzy, dotyczył wpisu Grochl z 2019 roku. Napisała wtedy na Twitterze, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zamordowany po „nagonce w TVP”. „Sąd uznał, że mam prawo do takiej opinii. Decyzja jest prawomocna” – napisała na Twitterze dziennikarka, po orzeczeniu warszawskiego sądu. Paweł Adamowicz został 13 stycznia 2019 r. ugodzony nożem podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy. Zmarł dzień później w szpitalu. Wcześniej, przez kilka miesięcy, był przedmiotem negatywnych materiałów w telewizji publicznej, zwłaszcza przed wyborami samorządowymi.

Grochal uniewinniona od zarzutów z art. 212 KK Read More »

Dziennikarz skazany za pytania wysłane do PGE

Rafał Remont, były dziennikarz lokalnego portalu Obserwator Nadodrzański, po orzeczeniu sądu ma przeprosić byłego działacza PiS i członka rady nadzorczej PGE – podała „Gazeta Wyborcza”. Został pozwany z art. 212 Kodeksu karnego z powodu pytań, jakie wysłał do energetycznej spółki z udziałami Skarbu Państwa. Sprawa dotyczy pytań, które w lutym 2017 roku Remont skierował do biura prasowego PGE. Dotyczyły one burmistrza Gryfina Mieczysława Sawaryna. Dziennikarz napisał: „Od dawna w Gryfinie burmistrzowi zarzuca się działanie na szkodę gminy w związku z porozumieniami podatkowymi pomiędzy spółką a gminą” oraz: „burmistrz odstąpił od roszczeń związanych z odszkodowaniem za nieterminowe położenie ciepłociągu w ulicy Łużyckiej w Gryfinie. Tym samym naraził gminę na straty finansowe” Remont chciał sprawdzić ewentualny konflikt interesów burmistrza Gryfina, gdzie należący do PGE Zespół Elektrowni Dolna Odra jest głównym pracodawcą. Sawaryn stwierdził, że wysłane pytania go zniesławiają i skierował do sądu sprawę z art. 212 Kodeksu karnego (w jego myśl za pomówienie w mediach grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku). Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie Remont, były już dziennikarz, ma przeprosić burmistrza Gryfina listem poleconym. – Zostałem skazany za zdania wyrwane z kontekstu (…) Ten wyrok to absurd. Zaszczuje „małych” dziennikarzy z lokalnych mediów. Będą bali się zadawać pytania w obawie, że mogą zostać pozwani, że nie będzie ich stać na obronę – tak wyrok w swojej sprawie komentował Remont w rozmowie z „Wyborczą”. Były dziennikarz (odszedł z zawodu m.in. przez sprawę sądową z burmistrzem) poprosił o interwencje Rzecznika Praw Obywatelskich, który może wnieść wniosek o kasację do Sądu Najwyższego. Źródło: Gazeta Wyborcza Fot. Pixabay.com

Dziennikarz skazany za pytania wysłane do PGE Read More »